piątek, 31 sierpnia 2012

Rozdział XXI




- Lena? - usłyszała. - Coś się stało? - zapytał lekko poddenerwowany.
- Ym , tak . Nie, to znaczy nie . Chodzi o to, że Darcy , to znaczy w sumie ja - nie mogła się wysłowić, zadzwoniła pod wpływem radości z pierwszego wypowiedzianego słowa córki i nawet nie wiedziała, czego właściwie chce. Żeby przyjechał i posłuchał jak mała go woła, czy żeby wrócił do niej i z nią zamieszkał, czy skłamać, że zadzwoniła przez przypadek. Próbowała wymyślić coś sensownego, ale na jej szczęście nic nie przychodziło jej do głowy.
- Ym ... Darcy przed chwilą wypowiedziała swoje pierwsze słowo - powiedziała w końcu i uśmiechnęła się do słuchawki. Trzęsła się.
- Naprawdę? - krzyknął, po czym jego entuzjazm opadł. - To .. to dobrze - odparł ciszej. - Ucałuj ją ode mnie.
Zacisnęła usta. Chciała wykrzyczeć, by wracał, bo za nim tęskni, zarówno ona jak i mała. Chciała powiedzieć mu wszystko, co leżało jej na sercu. Że go kocha i nie wyobraża sobie życia bez niego. Za pusto. Za cicho.
- M-może sam ją ucałujesz? - wymamrotała pod nosem.
- Dziękuję - odparł i rozłączył się.
Lena odłożyła komórkę, wzięła małą na ręce, wbiegła do domu, wsadziła ją do wielkiej kołyski z zabawkami i poleciała na górę zmienić dres na krótkie spodenki i ładną bluzkę.
Tak, tak. Zależało jej na nim. I to cholernie. Podczas szybkiego poprawiania makijażu stłukła  jeden flakonik perfum, przez co skaleczyła sobie nadgarstek.
- Szlag - syknęła i uniosła głowę do góry, gdyż usłyszała dzwonek do drzwi.
Założyła szybko baletki i zbiegła po schodach na dół.
Darcy siedziała w kołysce i śmiała się głośno.
- Tak , tak, kochanie, baaardzo śmieszne ! - spojrzała na małą i uśmiechnęła się do niej.
- Hej - wydukała, gdy wreszcie otworzyła Harremu.
- Heej - odpowiedział i wręczył jej czerwoną różę.
- Dzięki.
- Co Ci się stało? - zapytał i spojrzał na nią podejrzliwie.
- Nie, nic, nic - odparła speszona i schowała rękę. - Potłukłam perfumy i skaleczyłam się.
Nagle jego oczy powiększyły się, a klatka piersiowa momentalnie urosła, gdyż wziął głęboki wdech. Spojrzał na Lenę pytająco, na co ona kiwnęła głową. Sama poszła do kuchni, znaleźć jakiś flakon. Odwróciła się w stronę salonu i zobaczyła jego, kucającego przy małej. W pewnym momencie podniósł się i wziął ją na ręce. Siedli na kanapie. Dotknął jej stópki. Później z uśmiechem na ustach położył Darcy na plecach i nachylił się nad nią, dając jej całusa w czoło. Wskazującym palcem delikatnie dotknął chudziutkich paluszków. Uśmiechnęła się, a on otarł policzek. Lenę zakuło serce. Zacisnęła wargi, by powstrzymać łzy. Nie udało jej się. Oczy zaszkliły się momentalnie. Wtedy zdała sobie sprawę, jak bardzo pokarała go tym, że nie mógł widzieć się z własną córką, przez cały rok. Zdecydowała, że to wystarczająco. Chciała mu wybaczyć. Wiedziała, że żałuje tego co zrobił. Pamiętała jego długi wywód w parku. Nie kłamał. Wtedy poczuła, że Harry, którego znała, z którym wybrała się na wycieczkę do Wenecji, z którym spędziła pamiętną noc, z którym była na zakupach, o którego tak długo walczyła. Harry, który samym uśmiechem poprawiał jej humor.
Wzięła głęboki wdech. Wypuściła powietrze i chwiejnym krokiem podeszła do sofy, na której bawił się z Darcy. Siadła koło nich i zaczęła wpatrywać się w jej śliczne, niebieskie oczka.
- Naprawdę jest podobna do ciebie - szepnął.
- Ale nos to ma twój - parsknęła śmiechem.
W tym samym momencie podnieśli głowę, a wzrok zatrzymał się, nawzajem, na ich twarzach. Wpatrywali się w siebie około dziesięciu sekund, po czym Lenie zrobiło się głupio i opuściła głowę.
- Przepraszam - mruknęła.
- Za co? - zapytał, a kąciki ust uniosły się.
- Za wszystko. Że zabrałam ci Twoją córkę. Że cię unikałam.
- Nie dziwię ci się Lena. Postąpiłaś właściwie.
Poczuła, że kanapa poruszyła się i wydawało jej się, że on zmienił pozycję, ale nie chcąc zbytnio się na niego gapić, wciąż patrzyła na małą Darcy i smerała ją palcem po główce.
Nagle poczuła ciepłe powietrze na karku. Serce zaczęło bić jak szalone.
- Kocham cię - usłyszała za sobą.
Poczuła delikatne muśnięcie w ucho, a następne na szyi.
Odwróciła się, natomiast Harry był tak blisko, że ich usta styknęły się od razu.
Oddali się przyjemności, nie zważając, że ich mała córeczka prawie spada z kanapy.
- Zostaniesz ze mną? Już na zawsze, na zawsze, na zawsze - powiedziała, patrząc się w zielone tęczówki.
- Na zawsze, na zawsze, na zawsze, na zawsze i tysiąc razy na zawsze, ale ... - odparł i pokazał na Darcy, która zajadała się swoją stopą. - Może najpierw ją uśpimy?
Lena roześmiała się i pocałowała go jeszcze raz, po czym odwróciła się i odniosła małą do kołyski. Dała jej butelkę, z wcześniej przygotowanym mlekiem. Po dziesięciu minutach usnęła. Harry uśmiechnął się zadziornie i zdjął marynarkę.
Lena pokiwała głową z niedowierzaniem i rzuciła mu się na szyję. Złapał ją od dołu, a ona założyła mu nogi na biodrach. Położyli się na kanapie i ... no całowali się, całowali !


Rok później Lena i Harry pobrali się i zamieszkali ze sobą, natomiast Niall i Annie zaręczyli się.  I WSZYSCY ŻYLI DŁUGO I SZCZĘŚLIWIE ! :D


__________________
Szkoda, że takie historie to tylko w opowiadaniach lub filmach :C


No więc, więcej już pisać ( w tym opowiadaniu ) nie będę, do definitywnie zakończyłam właśnie wszystko TYM ROZDZIAŁEM. Wiem, że banalny, wiem, że pospolity, prosty, ale naprawdę nie miałam pomysłu na nic innego, zresztą .. chciałam, żeby tak się stało. Po co mieli sobie komplikować dodatkowo, skoro wiedzieli, że się kochają? No to Harry wziął sprawy w swoje ręce i mamy małżeństwo ! ; D
Wiem, że może trochę za młodzi, ale cóż poradzić?! ;3


Jeszcze raz DZIĘKUJĘ WAM BARDZO za całe wsparcie jakie mi dawaliście, za te komentarze, 3 000 wyświetleń, nawet powyżej 3 000 i życzę wam miłego (wiem, że trudno o to, ale jednak .. ) roku szkolnego i mam nadzieję, że niedługo z powrotem się usłyszymy/zobaczymy/przeczytamy (?)



KOCHAM WAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAS ! *,* 
ADA.

3 komentarze:

  1. dzięki, wielkie dzięki, że dokończyłaś!! jest świetnie!! kocham tego bloga!!! i pisz kolejne opowiadanie, bo już nie mogę sie doczekać!! <33

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, super, super. Zacznij nowe opowiadanie, proszę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mogłaś dokończyć :D

    OdpowiedzUsuń